środa, 30 września 2015

Chustecznik z serduszkiem

Wielkimi krokami zbliżają się jesienne przeziębienia. Ozdobiłam niedawno chusteczniki, ale mam nadzieję, że w ten sposób kataru nie zachęcę.

Ten chustecznik został najpierw pomalowany czarną farbą akrylową - gdyby ktoś nie wiedział, to dlatego, żeby po przetarciu było widać ciemny podkład.
Kiedy farba akrylowa dokładnie wyschła pokryłam chustecznik farbą kredową Chalk Paint Annie Sloan w kolorze Pure. Następnie mocno przetarłam całość papierem ściernym.
 I jeszcze wosk Clear wax Annie Sloan...
 A proste drewniane serduszko ozdobiłam techniką decoupage i polakierowałam lakierem flugger.
Kiedy było suche przykleiłam na chustecznik klejem na gorąco.
Zawieszkę zrobiłam dawno temu z tej samej serwetki, ale z cieniowaniami.

Obrazek na desce

Chciałabym, żebyście tylko rzucili okiem na obrazki, które zrobiłam.
 Deseczka, dwie dziurki, farba akrylowa, serwetka na magic, lakier flugger i kawałek sznurka.
Reszty domyślcie się sami :)
Pozdrawiam ciepło!


wtorek, 15 września 2015

Zestaw TURKUSOWE SERDUSZKA

Cześć!
Zdradziłam farbę akrylową i zaczęłam romansować z kredową. Nie tylko na meblach.
Tym razem szklany lampion i drewniane świeczniki z turkusowymi serduszkami.
Szklany lampion pomalowałam farbą kredową Chalk Paint Annie Sloan w kolorze Pure.
Przetarłam papierem ściernym i nałożyłam wosk.
 Drewniane serduszko i koralik zostały pomalowane farbą kredową własne roboty, tj. biała śnieżka satynowa do ścian, biała farba akrylowa do drewna i metalu Flugger i trochę turkusowego pigmentu.
Również przetarte papierem ściernym i pokryte CLEAR WAX Annie Sloan.  
Obwiązane sznurkiem jutowym i proszę:
Drewniane świeczniki pomalowałam najpierw czarną farbą akrylową a następnie farbą kredową w kolorze Pure. Jeszcze tylko porządne szlifowanie, wosk i serduszka przyklejone klejem na gorąco.
 


niedziela, 13 września 2015

Entliczek pentliczek, kredowy stoliczek

Witajcie!
To, że zaniedbałam bloga nie znaczy, że zaniedbałam moje robótki.
Postaram się troszkę nadrobić zaległości.
Na początek stary stolik, który pomalowałam farbami Chalk Paint Annie Sloan.
Niestety nie mam zdjęć "przed", ale uwierzcie mi na słowo, że stolik był w opłakanym stanie.
Lakier na blacie schodził i nie obeszło się bez szlifowania.
Następnie całość pomalowałam dwukrotnie farbą Annie Sloan w kolorze Pure i wygładziłam papierem ściernym o ziarnistości 100.
Następnie przy użyciu szablonu i farby w kolorze Henrietta blat ozdobiłam rombami.
Kiedy wysechł, ponownie przeszlifowałam i nałożyłam bezbarwny wosk.
I na stolik jeszcze lampion, również w kolorze Henrietta.
 
 


piątek, 26 czerwca 2015

Lawendowy prezent

Witajcie serdecznie!
Większość z Was wie, że za kilka godzin zaczną się WAKACJE!
Przed chwilą skończyłam robić drobny prezent dla wychowawczyni Wiki.
 
Lawendowa szkatułka i świeczniki za kilka godzin powędrują do nowej właścicielki:
 Choć zwykły decoupage to efekt wydaje mi się całkiem niezły.
farba Dulux w kolorze białe wino - oczywiście,
Dwa rodzaje serwetek - w kratkę i z lawendą,
klej Magic i lakier Flugger półpołysk.
 Większość powierzchni szkatułki i świeczników jest oklejona serwetkami,
więc pokryłam wszystko tylko jedną warstwą farby, a następnie przeszlifowałam.
 Serwetki przykleiłam rozwodnionym klejem Magic.
Klej nakładałam pędzlem, a następnie przykładałam delikatnie serwetkę.
Po wierzchu tapowałam gąbką do naczyń, aby dobrze się przykleiła i aby
nadmiar kleju wsiąknął w gąbkę.
 Na prasowanie czasu nie było, ale wyszło i tak równo.
Poza tym zużywam w ten sposób 1/3 kleju w porównaniu do tego ile muszę go
nałożyć, aby przyprasować serwetkę. 
 Serwetki w ten sposób naklejone bardzo szybko wyschły i czterokrotnie
polakierowałam całość lakierem.
Jeszcze tylko okucie przybiłam młoteczkiem i gotowe!
Ale zapakuję rano, muszę jeszcze przespać trzy godziny. Dobranoc :)
 

środa, 10 czerwca 2015

Tulipany z materiału

I jeszcze dzisiaj taki uszyty akcent...
Sezon na tulipany już minął, ale ja polecam całoroczne tulipany w kropki.
Takie w ogrodzie nie rosną, ale szyją się w mojej pracowni:)
 

Świeczniki Toile de Jouy

Witam Wszystkich!
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać świeczniki Toile de Jouy.
Toile de Jouy to sztywna tkanina zdobiona scenkami rodzajowymi. Jej początki sięgają 1760 r. Jest świetna na zasłony i obicia. Dostępna w kolorze bordowym, czarnym i indygo. Motyw wymyślony w XVIII w. znalazł się później również na porcelanie.
Mam na myśli serwisy Villeroy&Boch Rusticana i Burgenland - powoli staram się skompletować serwis.
Z czasem Toile de Jouy stało się poprostu kultowym wzorem w scenki rodzajowe
 
Wzór ten sprawdza się nawet w decuopage, a świeczniki wydają mi się całkiem
niezłym potwierdzeniem.
Na zdjęciu z paterą V&B Burgenland
Drewniane świeczniki pomalowałam białą farbą akrylową do drewna i metalu Dulux. Następnie je przeszlifowałam i przykleiłam serwetki rozwodnionym klejem Magic.
Kiedy wyschły polakierowałam trzykrotnie lakierem Flugger półmat.
Podoba Wam się ten motyw? Co jeszcze można by nim ozdobić?
Może się Wam przyśni :) Kolorowych snów!

wtorek, 21 kwietnia 2015

Listownik i Szkatułka w róże

Witajcie!
Dzisiaj jeszcze mogę Wam pokazać listownik i szkatułkę do kompletu.
Kolor, jakim pomalowałam listownik to taka nijaka mieszanka farb i pigmentów w kolorach: szarym, brązowym, różowym... Ale takiego właśnie koloru chciałam :)
A szkatułka ma kolor ciemnoszary uzyskany z mieszanki szarej farby Flugger i czarnego pigmentu.
Serwetkę na szkatułce przykleiłam na żelazko, a w listowniku powoli rozwodnionym klejem MAGIC.
Ptaszor to już inna para kaloszy: wymieszałam farbę ŚNIEŻKA do ścian z turkusowym pigmentem. Przetarłam papierem ściernym i wydaje mi się, że wyszło w stylu farby kredowej.
A szablony na szkatułce to też mieszanka białej farby akrylowej z ciemnym różem.
Całość polakierowana dwukrotnie lakierem Flugger półmat.
Może jest skromnie ale mi się podoba :)
 
Dobranoc Kochani!

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Nowe sowy przytulanki

Cześć!
Pamiętacie jeszcze sowę, którą uszyłam ręcznie dla Wiki? Strasznie się nadziergałam, ale też obiecałam sobie, że kolejne będą na maszynie. Jak powiedziałam, tak zrobiłam. Te same wykroje, te same wytrzeszczone oczy :) Zobaczcie sami:

Jak wyglądają sowy na tle tapety w sowy?

I moja ulubiona sowa czyli jak wykorzystać stare dżinsy
 

piątek, 3 kwietnia 2015

Podkładeczki pod kubeczki

Witajcie!
Używacie w kuchni podkładek pod kubki? Nie znam nikogo, kto takich używa, a czasami je kupujemy, bo są ładne. Mam nadzieję, że może ktoś z Was zdecydowałby się na ich zakup po zobaczeniu moich. Taka drobna ozdoba kuchni:
 
 



 
Serwetka przyprasowana na drewnianą podkładkę, a następnie kilkakrotnie lakierowana lakierem Flugger Półpołysk. Czyli nic trudnego...
Zapraszam wszystkich do spróbowania!

wtorek, 31 marca 2015

Obrazek z lawendą

Już jakiś czas temu kupiłam suszoną lawendę, żeby stare obrazki i ramki zamienić w śliczne, lawenowe dekoracje. I dodatkową motywacją, żeby zrobić takowy obrazek był Jarmark. Pracy naprawdę niewiele, a obrazek w drewnianej ramce ze sklepu po 5 zł dostał nowe życie.

 
Drewnianą ramkę pomalowałam zrobioną przeze mnie farbą akrylową, czyli lakier akrylowy Flugger półmat wymieszałam z czarnym pigmentem.
Kiedy "farba" wyschła, pędzelkiem rozprowadziłam na ramce pastę do bielenia drewna firmy Starwax
Jak byk jest napisane na opakowaniu, że przeznaczona jest do drewna surowego, ale kto mi zabroni :)
Pastę przetarłam bawełnianą szmatką i już macie dowód na to, że na farbę akrylową też można nałożyć. Zostawiłam na nockę, żeby pasta wyschła, bo po nałożeniu jest lepiąca. I pamiętajcie, żeby nakładać pastę w gumowych rękawiczkach. Bardzo trudno ją zmyć.
 
Następnie wycięłam kawałek kanwy kupionej w pasmanterii i przykleiłam go klejem polimerowym do płyty znajdującej się w środku. Jeszcze tylko malutkie bukieciki lawendy. Przed przyklejeniem do kanwy spryskałam mocno lakierem do włosów.
Zrobiłam to, żeby były trwalsze, ale też nabrały koloru.
 
I to właśnie jest urok prostoty:)

Izerski Jarmark Rękodzieła i Sztuk Wszelakich

Witajcie :)
Zdaję sobie sprawę, że wszystkie jesteście już ogarnięte przedświątecznym szałem, ale spokojnie...
Ja poprzedni tydzień spędziłam na przygotowaniach do Izerskiego Jarmarku Rękodzieła i Sztuk Wszelakich w Kromnowie który odbył się w miniony weekend. Pomimo, że pogoda nie dopisywała, to Jarmark cieszył się dużą popularnością.
I warto było pojechać, żeby zobaczyć prace innych rękodzielników.
 
 
 
 
A tak wyglądała Artystyczna Galeria Izerska w starym kościele ewangelickim w Kromnowie 29.03.
 
 
 A w najbliższych dniach postaram się pokazać Wam jak najwięcej zdjęć przedmiotów, które zrobiłam na Jarmark.