Żeby się za bardzo nie rozpisywać to wspomnę jedynie, że dochód został przeznaczony na remont kościoła w mojej miejscowości. Szczytny cel :)
Pomimo niesamowitego braku weny i marnowania czasu na przeglądanie serwetek, to efekt wydał mi się całkiem niezły. Jak myślicie?
Górę pomalowałam farbą Pastelowa orchidea DULUX, a dolną część niedokładnie pomieszanymi kilkoma kolorami fioletowymi, również pastelową orchideą i odrobiną ciemnego różu. Do tego jedna z moich ulubionych serwetek vintage i namalowane fioletową farbą, przy pomocy szablonów, wzory.
Żeby było trudniej, na części fioletowej, wzory zostały zrobione przy użyciu szablonów, ale dla uzyskania efektu trójwymiarowego zamiast farby użyłam szpachli :)
Na koniec już tylko lakier Flugger półpołysk i gotowe!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz