Witajcie!
Jak minęły Wam Święta? Nie bolą Was palce od rozszarpywania paczek z prezentami?
Ja dopiero teraz, po świątecznym zamieszaniu znajduję czas, żeby zamieścić wpisy i pokazać kilka pomalowanych rzeczy. Wielki szacun dla tych, które pomimo świątecznej zawieruchy były aktywne na swoich blogach!
Ja zdjęcia bombek już sobie daruję - zostaną na przyszły rok :)
Ja zdjęcia bombek już sobie daruję - zostaną na przyszły rok :)
20 grudnia Wiki i ja obchodziłyśmy urodziny, co również wpłynęło na moje blogowo-wpisowe zaniedbania. Później kupowanie prezentów, malowanie drobnych podarków na ostatnią chwilę, ubieranie choinki i pieczenie ciasta szpinakowego....
To kilka z mnóstwa moich zajęć przed Świętami.
Żeby zobaczyć uśmiech Wiki wśród koleżanek na jej przyjęciu urodzinowym i minę, jaką zrobiła na widok torta z Violettą, warto było się napracować.
Powigilijne zdjęcia przy choince nie były już dla Wiki taką przyjemnością.
Trudno się dziwić, skoro w zasięgu wzroku leżał upragniony Furby.
Jednak marzenia się spełniają!
Dzisiaj jednak najważniejsze jest to, że za dwa dni będziemy o rok starsi, dojrzalsi i pełni nowych marzeń i postanowień.
Ja już zrobiłam listę na 2015 rok, a Wy?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz